-
W cieniu krzyża
Symbol:
60.01
Wysyłka w ciągu | 3 dni |
Cena przesyłki | 7.99 |
Dostępność | 82 szt. |
Waga | 0.15 kg |
Kod kreskowy | |
EAN | 9780952173632 |
Zamówienie telefoniczne: 791572838
Zostaw telefon |
W pierwszej wojnie światowej imię boskie i św. symbole chrześcijaństwa osiągnęły niebywałe dotychczas rozpowszechnienie ilościowe. W odróżnieniu od drugiej wojny, wszystkie narody powoływały się jeszcze na imię Boga, Jego wolę i pomoc. Sztandary wojsk rosyjskich głosiły: S Bogom, za Caria i otieczestwo (Z Bogiem, za cesarza i ojczyznę). Nie tylko sztandary, ale na klamrze każdego żołnierza nieprzyjacielskiego widniało: Gott mit uns Bóg z nami. (Tylko te klamry utrzymały się też w drugiej wojnie...) Miliony krzyżów chrześcijańskich pokryły ziemię, przy tym panował zwyczaj, aby nawet na mogiłach poległych wrogów ustawiać znak krzyża, z godnym napisem. Poza nabożeństwami w świątyniach, dziesiątki tysięcy celebrowano pod gołym niebem w modłach polowych. Miliony poświęconych medalików, krzyżyków, świętych obrazków, szkaplerzy pokryło ciała żywych i poległych w bojach.
Prawosławny cesarz rosyjski, gdy wyjeżdżał do armii walczącej, to nie inaczej jak w asyście licznego duchowieństwa, w otoczeniu św. ikon cudotwórczych, osobiście wystając godzinami wszystkie długotrwałe nabożeństwa, które zabierały więcej czasu niż narady w sztabach.
Nie mogło być wątpliwości, że wtedy papież z Rzymu wzywał do pokoju: chrześcijan.
Józef Mackiewicz
Prawosławny cesarz rosyjski, gdy wyjeżdżał do armii walczącej, to nie inaczej jak w asyście licznego duchowieństwa, w otoczeniu św. ikon cudotwórczych, osobiście wystając godzinami wszystkie długotrwałe nabożeństwa, które zabierały więcej czasu niż narady w sztabach.
Nie mogło być wątpliwości, że wtedy papież z Rzymu wzywał do pokoju: chrześcijan.
Józef Mackiewicz
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.