Stanisław Mikołajczyk. Obrońca wolności

Dostępność: 4 szt.
85.18
szt.
Zamówienie telefoniczne: 791572838 Zostaw telefon
Wysyłka w ciągu: 3 dni
Cena przesyłki:
7.99
  • Odbiór osobisty 0
  • DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
  • Paczkomaty InPost 12.99
  • Kurier DPD 14.99
  • Kurier INPOST 14.99
  • Kurier DPD Pobranie 19.99
Więcej o produkcie
Autor:
Wolfgang Viehweger
Wydawnictwo:
Frischtexte Verlag
Stron:
200
Rok wydania:
2016
Oprawa:
twarda
Format:
16,5x23,5 cm
Waga
0.15 kg
EAN:
9783933059574
W kręgach wzrastających życiem moim żyję, co toczą się na rzeczami.
Z nich ostatniego może nie odkryję - próbować będę czasami. Według tego wersu wiersza Rainera Maria Rilke autor Wolfgang Viehweger zajmuje się życiem Stanisława Mikołajczyka, zapewne najbardziej znanego Polaka z Zagłębia Ruhry. Mikołajczyk, który inaczej niż w Polsce, w Niemczech jest całkowicie nieznany, urodził się w 1901 roku w Holsterhausen (gmina Eickel) i wyrastał jako syn rębacza na osiedlu kopalnianym, nim upływ czasu uczynił go aktorem polityki światowej. Po wypadku ojca w pracy, rodzina powróciła do Polski, gdzie Mikołajczyk przejął później ojcowskie gospodarstwo i zrobił karierę jako polityk w Polskim Stronnictwie Ludowym. Po napadzie Hitlera na Polskę walczył przeciwko hitlerowskim Niemcom, wyemigrował do Londynu, gdzie został następcą na stanowisku premiera polskiego Polskiego Rządu na Uchodźstwie po generale Sikorskim i po wojnie powrócił do Polski, aby zająć stanowisko wicepremiera w rządzie z komunistami. Mikołajczyk widział nadchodzącą klęskę koalicji i uciekł w sensacyjny sposób na emigrację, początkowo do Londynu a później do USA. Zmarł w 1966 roku w Waszyngtonie, na długo przedtem zanim jego wizja wolnej, demokratycznej Polski stała się rzeczywistością.
Parametry:
Autor:
Wolfgang Viehweger
Wydawnictwo:
Frischtexte Verlag
Stron:
200
Rok wydania:
2016
Oprawa:
twarda
Format:
16,5x23,5 cm
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.

Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia
Zadaj pytanie
Podpis:
E-mail:
Zadaj pytanie: