• Stanisław Ignacy Witkiewicz. Dramaty T.1

Autor Stanisław Ignacy Witkiewicz
Wydawnictwo PIW
Stron 696
Rok wydania 2016
Oprawa twarda z obwolutą
Format 13x20 cm
43.43
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 9 szt.
Waga 0.15 kg
EAN 9788364822407

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon
Pierwszy tom Dramatów zawiera Juwenilia (sześć krótkich sztuk pisanych przez ośmioletniego Witkiewicza) oraz siedem dramatów: Maciej Korbowa i Bellatrix, Pragmatyści, Tumor Mózgowicz, Mister Price, czyli Bzik tropikalny, Nowe Wyzwolenie, Panna Tutli-Putli i ONI.
Powstały one w ciągu dwóch lat: od listopada 1918 do listopada 1920. Był to okres terminatorstwa dramaturgicznego Witkiewicza. Pisze Daniel Gerould: W sztukach okresu terminowania nauczy się warsztatu i stworzy zasób podstawowych obrazów, które będą panować w całej jego twórczości. Wtedy wprowadza wiele swoich najbardziej charakterystycznych postaci dziecko będące świadkiem wydarzeń, gości z dawnych czasów i z przyszłości, osoby dwupłciowe oraz ironicznego komentatora [], a także wypróbowuje możliwości zabiegów, które staną się jego najsilniejszymi środkami dramaturgicznymi: zamkniętą przestrzeń, opóźnienia i przyspieszenia akcji, podział sceny, efekt reflektorowy i pokazywanie zwłok, skrócone z chronologią warstwy czasu historycznego, korzystanie z wielorakiej aluzji i cytatu.
Przełamanie pewnych istotnych narowów dotyczących życiowej strony dziel sztuki roztwiera według nas zupełnie nowe horyzonty formalnych możliwości, związanych przeważnie z kwestią kompozycji. Pewna fantastyczność psychologii i działań, w przeciwieństwie do fantastyczności zewnętrznej: smoków, czarownic itp. stworów, opowiadająca deformowaniu świata zewnętrznego, jest tym, co może dać nowe możliwości formalne w teatrze. Oczywiście dążenia tego rodzaju muszą być istotne, tzn. nieprogramowe. Programowe wykrzywianie kształtów normalnych, programowy bezsens w poezji czy w teatrze jest zjawiskiem niezmiernie smutnym. Deformacja dla deformacji, bezsens dla bezsensu, nieusprawiedliwiony w wymiarach czysto formalnych, jest czymś godnym najsroższego potępienia. Czy pewne dewiacje od utartego szablonu w sztukach niniejszych usprawiedliwiają się w ten sposób, jest kwestią eksperymentu. Teoretycznie jest to możliwe i przypuszczamy, że jeśli nie te sztuki, to inne, innych autorów może, udowodnią kiedyś słuszność tych twierdzeń. Wstęp teoretyczny do Tumora Mózgowicza
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia