• Lizbona. Królowa mórz

Autor Barry Hatton, Barbara Gutowska-Nowak
Wydawnictwo bo.wiem
Stron 400
Rok wydania 2022
43.81
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 39 szt.
Waga 0.15 kg
EAN 9788323351283

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon
Barwny przewodnik po przeszłości Lizbony
Jej urok jest legendarny, ale
niewiele osób zna fascynującą historię Lizbony, jednego z najstarszych miast
europejskich. W labiryncie uliczek odnajdujemy ślady zarówno rzymskiego
panowania, jak i stulecia pod rządami Maurów. Po renesansowym bruku, ku
zachwytowi mieszkańców, maszerowały w królewskim orszaku słonie i nosorożce.
Jakie były koleje losu tego niezwykłego miasta?
Barry Hatton w swojej
zajmującej opowieści o barwnej przeszłości i teraźniejszości Lizbony wydobywa
zapomniane okruchy historii. Ożywia pamięć o oblężeniu w 1147 roku, zamachu na
króla, utworzeniu republiki i mrokach współczesnej dyktatury. Opisuje trzęsienie
ziemi, które w 1755 roku obróciło całe miasto w gruzy, ale też zapoczątkowało
nowoczesną odbudowę. Przytaczana przez niego historia miejsc, wspaniałych
budowli i wyjątkowych mieszkańców ukazuje drogę, którą przeszła Lizbona od
portowego miasteczka do stolicy Portugalii.
Dla wielu podróżników Lizbona to
miłość od pierwszego wejrzenia. Dzięki książce Lizbona. Królowa Mórz
zrozumiecie, co stoi za magią tego królewskiego miasta.
Lizbona. Królowa Mórz
to pejzaż złożony z wielu nieoczywistych odcieni, jak portugalskie azulejos. Są
tu więc mała i duża historia, królowie i poeci, robotnicy kładący lizbońskie
chodniki i pani Fernanda z Alfamy. Ta intrygująca, dociekliwa historycznie
mieszanka została smakowicie przyprawiona szczyptą humoru, poezji i
ponadczasowego zachwytu, który gwarantuję udzieli się każdemu, kto po książkę
sięgnie.
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia