• Filozofia i wartości T.3

Autor Bogusław Wolniewicz
Wydawnictwo Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego
Stron 348
Rok wydania 2018
Oprawa broszurowa
36.59
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 9 szt.
Waga 0.15 kg
EAN 9788323536253

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon
Znaczną część tomu stanowią teksty, które Autor nazywa publicystycznymi felietony, wywiady, listy. Odnosi się w nich do bieżących tematów, wydarzeń i sytuacji z przełomu XX i XXI wieku. Przekonuje, że filozofia jako wytrawiony logiką sposób myślenia ma uniwersalne zastosowanie i jest dostępna każdemu. Drugie wydanie tekstów prof. Bogusława Wolniewicza (pierwsze w WUW).
W filozofii nie potrzeba wielkiej erudycji. By ją skutecznie uprawiać, starczy spełnić trzy warunki: mieć coś do powiedzenia, umieć to jasno wyrazić, nie bać się tego zrobić. Gdy brak choć jednego, nie ma filozofii.
Bogusław Wolniewicz, Nadchodzi czas filozofii
Znaczną część tomu stanowią teksty, które można nazwać publicystycznymi. Często są takimi już z formy felietony, wywiady, listy. W nazwaniu owym kryje się przygana: że ta filozoficzna publicystyka to jakaś filozofia drugiego gatunku myśli ulotne, dziś żywe, jutro uschłe. Ta przygana nie wydaje się słuszna.
We wszelkiej publicystyce objaśnia się sens tego, co się właśnie dzieje, i co swą aktualnością nieodparcie przykuwa do siebie uwagę publiczności. Publicystyka jest artykulacją opinii publicznej: hermeneutyką tego kalejdoskopu, jaki stanowią wydarzenia dnia. Sens bieżących wydarzeń jest jednak wielowarstwowy i trudny do zgłębienia. Dlatego potrzebne są różne rodzaje publicystyki, o różnym zasięgu. A im dalej ona sięga, tym luźniej wiąże się z interesem chwili: jest on dla niej zawsze punktem wyjścia, ale bynajmniej nie dojścia.
Ze Wstępu
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia