-
Dzienniki 1927-1969 (wyd.2022)
Symbol:
54.30
Wysyłka w ciągu | 3 dni |
Cena przesyłki | 7.99 |
Dostępność | 852 szt. |
Waga | 1.18 kg |
Kod kreskowy | |
EAN | 9788324411207 |
Zamówienie telefoniczne: 791572838
Zostaw telefon |
Dzienniki Anny Kowalskiej to zapiski autorki po latach pamiętanej głównie ze względu na jej wieloletnią i burzliwą przyjaźń z Marią Dąbrowską. Pisarki poznały się podczas wojny, a po śmierci męża Anny, profesora filologii klasycznej Jerzego Kowalskiego, i towarzysza życia Marii, Stanisława Stempowskiego, zamieszkały razem w Warszawie. Przeżyły wspólnie ponad dwadzieścia lat.
Czy Kowalska chciała, żeby jej Dzienniki zostały opublikowane? Sama ogłaszała ich fragmenty w „Twórczości", można zatem założyć, że liczyła się z ich publikacją po swojej śmierci, od której mija ponad pięćdziesiąt lat.
Do lektury Dzienników Kowalskiej przygotowały nas już niejako diariuszowe notatki Marii Dąbrowskiej. Otrzymaliśmy więc teraz podwójne zwierciadło, w którym przeglądają się obie pisarki, a spoza nich wyłania się jedna z najburzliwszych i najbardziej bolesnych epok naszej współczesnej historii. Przyznaje to sama Kowalska: „Lektura własnych Dzienników jest czymś szokującym. Jeśli ocaleją i ktoś kiedyś przeczyta Dzienniki moje i Maryjki, będzie miał relację dwu prawd, a może i więcej, bo pisząc, nigdy się nie wie, z czym się piszący mimowiednie zdradza, jakiego materiału przeciw sobie, przeciw swojemu widzeniu, swojemu pragnieniu dostarcza prokuratorom, psychiatrom, politykom. Najbardziej zależy mi na przedstawieniu przeciw-prawdy"
Czy Kowalska chciała, żeby jej Dzienniki zostały opublikowane? Sama ogłaszała ich fragmenty w „Twórczości", można zatem założyć, że liczyła się z ich publikacją po swojej śmierci, od której mija ponad pięćdziesiąt lat.
Do lektury Dzienników Kowalskiej przygotowały nas już niejako diariuszowe notatki Marii Dąbrowskiej. Otrzymaliśmy więc teraz podwójne zwierciadło, w którym przeglądają się obie pisarki, a spoza nich wyłania się jedna z najburzliwszych i najbardziej bolesnych epok naszej współczesnej historii. Przyznaje to sama Kowalska: „Lektura własnych Dzienników jest czymś szokującym. Jeśli ocaleją i ktoś kiedyś przeczyta Dzienniki moje i Maryjki, będzie miał relację dwu prawd, a może i więcej, bo pisząc, nigdy się nie wie, z czym się piszący mimowiednie zdradza, jakiego materiału przeciw sobie, przeciw swojemu widzeniu, swojemu pragnieniu dostarcza prokuratorom, psychiatrom, politykom. Najbardziej zależy mi na przedstawieniu przeciw-prawdy"
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.