• Bydgoski firtel, czyli kultura międzywojnia

Autor Małgorzata Grosman
Wydawnictwo Małgorzata Grosman
Stron 110
Rok wydania 2023
Oprawa twarda
73.02
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 18 szt.
Waga 0.15 kg
EAN 9788396201126

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon

Uwielbiamy twierdzi, że w naszym mieście (miasteczku, dzielnicy, województwie - dopasuje do swojej sytuacji) nic szczególnego się nie dzieje. Że tutejsze życie kulturalne to nuda, beznadzieja. Dno - po prostu. Narzekamy na tę lichotę z zapałem, wzdychając do miast większych, atrakcyjniejszych, pełnych ciekawych ofert. Z długą i ciekawą historią i nowoczesnych jednocześnie. Takich, w których żylibyśmy pełną piersią. Ale, niestety... Mieszkamy tu, gdzie mieszkamy, więc siedzimy na kanapie. Bydgoszcz nie jest wyjątkiem. Oj, nie. Można nawet zawyrokować, że taką postawę bydgoszczanie mają często w genach. Bo tacy byli ich dziadkowie i pradziadkowie, którzy mówili o "artystycznej pustyni" i też narzekali. Prawda jest jedna inna. W międzywojennej Bydgoszczy był teatr, były kina oblegane przez bydgoszczan i rozmaite sale, w których wysłuchać można było koncertów, wykładów o sztuce czy spektakli muzycznych. Były biblioteki i czytelnie. Żyli tu muzycy, malarze, rzeźbiarze, pisarze, aktorzy... Działały chóry, nawet szkoła aktorska. Był też plan, by Bydgoszcz stała się Hollywood nad Brdą. Prywatnie lub zawodowo związane były z miastem takie gwiazdy międzywojnia, jak Pola Negri, Ola Obarska, Helena Grossówna, tu tworzyli Wanda Siemaszkowa czy Adam Grzymała-Siedlecki. Tu działała największa fabryka fortepianów i pianin Bruno Sommerfelda... I o tym właśnie jest "Bydgoski firtel, czyli kultura międzywojnia".

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia