• Barwy Polinezji. Trzy lata wakacji pod żaglami słońca

Autor Tuta Jasna
Stron 224
Rok wydania 2020
Oprawa Miękka ze skrzydełkami
Format 23,4x16,3
Data wydania 2020-09-21
Wydawca STAPIS
Wydanie 1
Seria PODRÓŻE I WYPRAWY
Tłumaczenie Biedrzycki Mariusz
42.41
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 166 szt.
Waga 0.56 kg
EAN 9788379671144

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon
Podróż od znanych na całym świecie plaż wyspy Bora Bora aż po najdalsze zakątki archipelagu Tuamotu... Piętnaście tropikalnych wysp i piętnaście rozdziałów pełnych przygód. Jasna Tuta zaprasza nas na pokład swojego jachtu, zabierając w trzyletni rejs po Polinezji Francuskiej. Jej oczami odkrywamy fascynujących mieszkańców wysp i oszałamiającą przyrodę południowego Pacyfiku. Od słynnej na całym świecie wyspy Bora Bora po najodleglejsze atole archipelagu Tuamotu - nurkuj z delfinami i rekinami, żegluj pod gwiazdami, płyń odważnie na przekór sztormom i prądom. Dryfuj, snuj marzenia i ciesz się każdą chwilą! Książka Barwy Polinezji jest cudownym remedium na szarość życia i codzienne zmartwienia. Inspiruje, motywuje i sprawia, że świat wydaje się piękniejszy. Kiedy wiosłowaliśmy z powrotem w kierunku „Calypso", na horyzoncie dostrzegliśmy białe żagle. Niecałą godzinę później na kotwicowisku pojawiła się mała żaglówka z parą Nowozelandczyków na pokładzie. Chwilę później nas odwiedzili, zadając nietypowe pytanie: - Potrzebujecie butów? Facet podetknął nam pod nos kilka par nowiutkich sandałów. - Wymienię je na butelkę rumu. Nie pytaliśmy, skąd je wzięli, bo od kilku lat nie mieliśmy możliwości zaopatrzenia się w dobrej jakości obuwie. Mojego rozmiaru niestety nie było, za to Rick dokonał transakcji. - Nie widziałam was na kotwicowisku przed miasteczkiem, od dawna tu jesteście? - Zżerała mnie ciekawość. - Nie, nie, dopiero przypłynęliśmy. - Czyli jutro idziecie do żandarmów załatwiać papiery? - Nie, my się nigdy nie ujawniamy. - Co masz na myśli?! - To proste: jeśli unikasz większych miast, nigdy nie spotkasz policji i nikt nie robi problemów. Na wyspach Galapagos opłaty są tak absurdalnie wysokie, że nie zgłosiliśmy się w żadnym porcie i żeglowaliśmy tylko między mniejszymi wyspami. A później stwierdziliśmy, że cały rejs odbędziemy w ten sposób... Nie dociekaliśmy, czy poza anarchistycznymi przekonaniami mają jeszcze jakieś inne powody, żeby unikać policji. Na przykład kolekcję nieużywanych sandałów i innych fantów nieznanego pochodzenia...
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia