• Autodafe 5

Autor Karol Samsel
Wydawnictwo Forma
Stron 52
Rok wydania 2022
Oprawa broszurowa
25.14
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 3 dni
Cena przesyłki 7.99
Odbiór osobisty 0
DPD Pickup punkt odbioru / automat paczkowy 7.99
Paczkomaty InPost 12.99
Kurier DPD 14.99
Kurier INPOST 14.99
Kurier DPD Pobranie 19.99
Dostępność 15 szt.
Waga 0.15 kg
EAN 9788366759602

Zamówienie telefoniczne: 791572838

Zostaw telefon

Chciałem przeczytać tę piątą sekwencję konwulsyjnego poematu Karola Samsela "od deski do deski", ale - nie ma "desek" (może trzeba by ogłaszać taką nieskończoną teraźniejszość mówienia - bez okładek?). Zatem dałem się porwać nurtowi - przecież nie "rzeki", ale czy mogę powiedzieć: "płomienia", kiedy - czytając - płynę i płonę? I tym samym - samowolnie - spokrewniam Autodafe z duchem Heraklita? Mówiąc o poemacie, w którym "literatura" samą siebie uwydatnia i tym samym kompromituje, a nawet "unicestwia"?

Nadmierna ilość cudzysłowów chyba wskazuje na powinowactwo z konstatacją autora (poety i filozofa), że "literatura nie jest bytem i nie jest też nicością, używanie jej jako narzędzia (w przeciwieństwie do religii) jest nieuprawnioną substancjalizacją".

Wspomniałem wcześniej o rzece (i płomieniu), myśląc także o tym, że jest to tekst redundantny, odbijający w mowie wszystko, co napotyka na swojej drodze. Nic więc dziwnego, a nawet - jakoś "zasadniczego" - że bierze w siebie gruntowną polemikę także z polderami literatury samolubnej.

I jeszcze coś, co wydaje mi się wyjątkowo ważne dla lektury tego niezwykłego samo-bycia i samo-spalania: przywołanie Visitation Pontorma. Warto mieć przed oczami (duszy lub pamięci) ten obraz, fresk albo i szkice rysunkowe. Działają jak trompeje. Wprawiają słowa w inny wymiar, w konkretną dotykalność bytu i bycia autora - przedziwnie przekreślającego siebie sobą.

Bogusław Kierc

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia